Przeczytanie artykułu zajmie: 2 min

W tę sobotę przypadł dzień rekreacji całodniowej. Tym razem wybraliśmy się ze wszystkimi braćmi nie w góry, jak to zwykle bywa, ale by zobaczyć obóz koncentracyjny Auschwitz i Auschwitz-Birkenau. Dla niektórych z nas była to pierwsza wizyta w tym miejscu – miejscu kaźni wielu milionów ludzi różnych
narodowości i wyznań.  

Poruszyły mnie historie dwóch osób: komendanta obozu Auschwitz – Rudolfa Hößa i św. Maksymiliana Marii Kolbego. Pierwszy, zostając aresztowany i osadzony w więzieniu doświadczył szacunku wobec siebie od polskich strażników (być może byłych więźniów Auschwitz), którzy traktowali go jak sam pisał – przyzwoicie i uprzejmie, pomimo tego, co zrobił. Höß napisał także, że o tym czym jest człowieczeństwo dowiedział się dopiero w polskich więzieniach. Choć przy tak wielkiej tragedii i ogromie zła, które miało miejsce często nie wypada nic mówić i można jedynie milczeć – tym bardziej jeżeli nie jest się ofiarą – to jednak w tym miejscu trudno nie przytoczyć słów z listu św. Jana od Krzyża: Gdzie nie ma miłości, tam połóż miłość, a znajdziesz miłość

Drugą historią jest końcówka życia św. Maksymiliana Marii Kolbego.  Ofiara, którą złożył ze swojego życia dla ratowania współwięźnia w tamtym momencie mogła się wydawać jak kropla wody w oceanie nienawiści i zła – bo czym było jedno życie poświęcone dla drugiego człowieka wobec dziesiątek, a może i setek morderstw, które wykonano tego dnia. Jednak z perspektywy czasu widać owoce tego czynu. Dla wielu ludzi św. Maksymilian jest wzorem, patronem i świadectwem miłości Boga, dobra i poświęcenia. Chwała Boża w świętych jaśnieje.

Po południu odwiedziliśmy też w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach (koło Oświęcimia) wystawę pt: „Klisze pamięci. Labirynty”, z rysunkami jednego z pierwszych więźniów obozu Auschwitz – Mariana Kołodzieja, który przeżył obóz i jednocześnie odkrył w sobie, że ma przekazywać pokoleniom wspomnienia z życia obozowego. 

Później, już na zakończenie rekreacji, przyjechaliśmy do sióstr karmelitanek bosych w Oświęcimiu z braterską wizytą, wspólnie spędzając czas na rekreacji w rozmównicy 🙂

Przed bramą wejściową do KL Auschwitz
KL Auschwitz-Birkenau, pod pomnikiem na końcu głównej alei
WSD Karmelitów Bosych

Udostępnij