- Wstęp.
Czytając Pięcioksiąg możemy natrafić na wiele przepisów Starego Przymierza, których rozumienie w dzisiejszych czasach jest utrudnione. Jednym z nich jest przepis z Księgi Wyjścia 22,17 brzmiący „nie pozwolisz żyć czarownicy”. Na pierwszy rzut oka jest on zrozumiały, jednakże warto umieścić go w szerszym kontekście kulturowym, aby wydobyć pełnię jego znaczenia.
- Egzegeza.
Egzegezę rozpocznijmy od brzmienia hebrajskiego: mĕkaššēpāh lō’ tĕhajjeh. Teks ten nie przysparza trudności tłumaczom. Podam kilka przykładowych przekładów: „nie pozwolisz żyć czarownicy” (Biblia Tysiąclecia V), „czarownicy nie zostawisz przy życiu” (Biblia Warszawska), „czarownicy żyć nie dopuścisz” (Biblia Gdańska). Interpretacja tekstu jest jednoznaczna.
Omawiany fragment jest zlokalizowany niedługo po tym, jak Mojżesz otrzymał dziesięć przykazań. Jest on umiejscowiony wśród serii kolejnych przepisów, które otrzymuje w dalszej kolejności. W bezpośrednim następstwie znajduje się zakaz zoofilii (Wj 22,18) i składania ofiar obcym bogom (Wj 22,19). Razem tworzą one sekcję opisującą wykroczenia uwłaczające godności człowieka i przeciwko Jahwe. Przepisy te mogły trafić do Kodeksu Przymierza z cywilnych zbiorów praw zyskując religijne umotywowanie dla zwalczania idolatrii oraz magii i prostytucji sakralnej, które są z idolatrią powiązane.
Przechodząc dalej, zagłębmy się w znaczenie poszczególnych słów. Zacznijmy od mĕkaššēpāh. Rzeczownik ten oznacza kobietę uprawiającą magię. To, że na pierwszy plan stawiane są tu kobiety spowodowane jest tym, że właśnie one najczęściej zajmowały się magią. Jednakże w innych zakazach wymieniani są także mężczyźni parający się wróżbiarstwem, np. Kpł 19,31; 20,6.27, Pwt 18,10n. Spośród starożytnych przekładów Tory w Wulgacie i Septuagincie rzeczownik czarownica został przetłumaczony w liczbie mnogiej, natomiast w jednym z targumów (aramejski przekład z komentarzem) spotykamy sformułowanie kto uprawia magię.
Warto odnieść się także do rdzenia kšp aby zrozumieć, czego dotyczy zakaz. Został on użyty do opisania praktyk magicznych egipskich mędrców w Wj 7,11. Nie mówi on o konkretnym typie magii (np. nekromancja jak w 1 Sm 28), ale ogólnie o wróżbiarstwie i praktykach magicznych mających zaktywizować jakieś bóstwo lub demona. W Księdze Malachiasza (Ml 3,5) został on umieszczony obok prostytucji- więc może też w tym kontekście chodzić o zwodzenie i kokieterię.
Przejdźmy do sów lō’ tĕhajjeh. Tak jak powiedzieliśmy wcześniej, tłumaczy się go jako „nie pozwolisz żyć”. Mamy tu wyraźnie wyrażoną karę śmierci, jednak praktyczne jej stosowanie wyglądało inaczej. Najczęściej kończyły się wykluczeniem danej osoby ze społeczności i wygnaniem. Celem tak sformułowanej sankcji w tym, ale i innych przepisach, było zwrócenie uwagi na powagę danego czynu.
Kończąc część egzegetyczną przywołajmy motywy, dla których zakaz magii został umieszczony w Torze. Społeczność starożytnego Izraela była spajana przez swoją religię, a wszelkiego rodzaju praktyki magiczne były związane z kultami obcych bóstw. Przepis ten więc był radykalnym strażnikiem integralności i stabilności społecznej. Zwracał też uwagę na szkodliwość tego typu zachowań.
- Magia w świecie starożytnym.
Zacznijmy od powiedzenia, czym właściwie jest magia. Trudno jest podać konkretną definicję, ale można określić ją jako szeroko pojętą formę komunikacji ze światem nadprzyrodzonym. Najczęściej przyjmowały formę pewnych rytuałów i/lub recytowanych formuł z odwołaniem do bóstwa albo ducha. Dziewiętnastowieczni badacze E. B. Taylor i J. Frazer widzieli w niej pewną prymitywna formę religijności.
Dla lepszego zrozumienia podejścia starożytnych do praktykowania magii warto wspomnieć też, jaki mieli obraz świata. Otóż dla ludzi żyjących w tamtych realiach świat jawił się jako pewien porządek zgodny z prawami bogów, jednakże pewne anomalie spotykane w naturze skłaniały do wniosków, że ten porządek nie jest nienaruszalny. Dlatego przez magię ludzie próbowali narzucić bóstwom swoją wolę. W ten sposób rolnicy, którzy byli zależni od natury starali się przebłagać siły wyższe na swoją korzyść, prosząc o urodzaje; natomiast mieszczanie najczęściej na różne sposoby chcieli negocjować i wpływać na boskie plany. Stąd też powstał podział na magie „białą”, mająca zjednywać przychylność bóstw i duchów, oraz „czarną”, stosowaną negatywnie, postrzeganą jako szkodliwą i niszczącą porządek społeczny odzwierciedlający porządek stwórczy.
Jak natomiast postrzegano czarownice? Badania etnograficzne wskazują, że byli to ludzie o poglądach odstających od grupy,swego rodzaju outsiderzy. Nieco inny pogląd na tą sprawę ma badaczka Mary Douglas. W zależności od miejsca w grupie, czarownica miała inne funkcje. Jako osoba wykluczona ze społeczności, była wyrazem wewnętrznej solidarności danej zbiorowości, natomiast jako osoba żyjąca w społeczności umacniała ona ją w sytuacji walki dwóch grup. Jeśli chodzi o oskarżanie kogokolwiek o magię, zrzuty te pierwotni funkcjonowały w obrębie napięć społecznych. Przeniesienie ich do sfery religijnej nadeszło później.
Przejdźmy do tego, jak na starożytnym Bliskim Wschodzie postrzegano magię. W Biblii magia zawsze jest czymś złym, zasługującym na potępienie. Wspominany wcześniej rdzeń słowa oznaczającego czary kšp zawsze oznacza coś złego, coś co szkodzi innym. Izrael był też świadomy, że praktykowanie magii dla innych społeczeństw jest czymś normalnym. Same czary na terenie Izraela były pozostałościami po po dawnych kultach pogańskich, które były obce izraelowi.
W państwach na wschód od Izraela karane było tylko używanie „czarnej” magii (szkodzącej innym). W kodeksach prawnych można spotkać różne sankcje za tego typu czyny. Przykładowo, w kodeksie Hammurabiego stosujący czary byli poddawani ordaliom: próbie Rzeki (dziś nie wiadomo, na czym ona konkretnie polegała). W średnim państwie asyryjskim przestępcy trzeba było udowodnić winę, a przyłapanie na gorącym uczynku równało się śmierci. W prawie hetyckim wymienione są konkretne rodzaje szkodliwej magii, a stosowanie ich podlegało sądowi królewskiemu, co świadczy o powadze takiego przestępstwa. W państwie neo-babilońskim stosowano różne kary w zależności od rzuconych czarów.
- Zakończenie- aktualizacja.
Jakie wnioski płyną dla nas współcześnie z omówionego fragmentu „nie pozwolisz żyć czarownicy”? Po pierwsze, przeciw bałwochwalstwu: jako chrześcijanie naszą ostoją jest Jezus Chrystus,a ratunku w trudnych sytuacjach powinniśmy szukać raczej w Bożej Opatrzności niż innych siłach duchowych. Po drugie, obraz świata: Bóg jest dobry i pragnie nas obdarowywać potrzebnymi łaskami, nie musimy z nim ich „handlować”. Po trzecie, skutki społeczne: nie żyjemy w próżni społecznej, nasze dobre i złe czyny oddziałują na innych.
foto: www.unsplash.com
Bibliografia:
- Lemański, „Nie pozwolisz żyć czarownicy” Wj 22,17. W poszukiwaniu właściwego zrozumienia jednego ze starotestamentalnych praw.
- Nowy komentarz biblijny, Edycja Świętego Pawła, t. II